Bez zbędnych słów Malik zabrał mnie na korytarz. Weszliśmy do windy, gdzie przycisnął guzik z ostatnim piętrem. Uniosłam brew na co się uśmiechnął. Resztę drogi pokonaliśmy schodami. Kiedy otworzył drzwi, zaniemówiłam. Byliśmy w Paryżu. We Francji. On oszalał. Obdarowałam go najbardziej namiętnym pocałunkiem jaki do tej pory przeżyliśmy.
Kilka lat później
Moja mama nie zaakceptowała mojego małżeństwa z Zaynem. Nie zjawiła się nawet na ślubie. Ellie nadal koncertowała, ale widać było, że nie jest już tą samą osobą. Nie mogłam z tym nic zrobić. Jedyną osobą akceptującą tamtą sytuację był tata. Wspierał mnie od początku. Rok po wyjeździe do Paryża narodziła nam się córeczka i synek. Najpiękniejsze bliźnięta na świecie. Kiedy Ellie się o nich dowiedziała, chciała się zabić. Widocznie moje szczęście z Zaynem, zbyt się na niej odbijało. Odcięliśmy się od wszystkich, którzy mieli coś przeciwko nam. Nadal mieszkaliśmy w Londynie. Chłopcy nadal są moimi idiotami. Choć teraz każdy poszedł w swoją stronę. Harry zasłynął w najnowszym filmie dla nastolatków. Aktorstwo jest dla niego szalenie ważną sprawą. Liam i Zayn nadal śpiewają, choć każdy osobno. Lou zaczął grać w drużynie piłkarskiej, a Niall... Niall otworzył znakomitą restaurację i został szefem kuchni. Mimo to czasem wszyscy spotykają się w jednym miejscu, żeby pośpiewać i powspominać dawne czasy.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
U mnie każda historia jest z happy end'em :D
Przepraszam, że nie uprzedziłam o końcu, sama nie wiedziałam, że nastąpi tak szybko
Zaczęłam jednak już pracować nad czymś nowym
Mam nadzieję, że nowa historia przyciągnie kilku czytelników ;)
Zapraszam, choć jeszcze nic nie opublikowałam ;)